„Dog 51”: Adèle Exarchopoulos i Gilles Lellouche w futurystycznym thrillerze pozbawionym treści

Opublikowano Czas czytania: 2 min.
Ta treść została zablokowana, ponieważ nie zaakceptowałeś plików cookie i innych modułów śledzących.
Pięknie wizualizowana adaptacja dystopijnej powieści Laurenta Gaudé w reżyserii Cédrica Jimeneza, której akcja rozgrywa się w Paryżu podzielonym na trzy strefy, cierpi na nadmiar scen akcji kosztem kontekstu, w którym rozgrywa się historia.
La Croix daje Ci możliwość podarowania tego przedmiotu Twoim bliskim za darmo.
Zaprenumeruj La Croix i podaruj ten artykuł swoim bliskim za darmo.
SubskrybujęPo wielkich sukcesach filmów Bac Nord i Novembre , które oba były inspirowane prawdziwymi wydarzeniami, reżyser Cédric Jimenez chciał zająć się czystą fikcją i sięgnął po Chien 51 , Kolejny sukces, tym razem w księgarniach. Trzeba przyznać, że futurystyczna powieść Laurenta Gaudé zawierała wszystkie elementy dobrego scenariusza: dystopijny wszechświat z tendencjami totalitarnymi, tajemnicze morderstwo i parę śledczych z różnych pokoleń, niedopasowanych, ale i uzupełniających się.
Ten artykuł jest zarezerwowany dla subskrybentów
La Croıx